Główny Sponsor- firma Euro-Industry Rio 2016

Barbara MADEJCZYK

Oficjalna strona rekordzistki i mistrzyni polski

W bardzo duuuuużym skrócie

Pierwszy start w Pradze wypadł nieźle. Rezultat, jaki osiągnęłam 58,83m zapowiadał, że kolejne starty powinny być lepsze. W planie był jeszcze start w Ostrawie, ale nie doszedł do skutku, więc postanowiliśmy z trenerem pojechać na krótki obóz do Szklarskiej Poręby żeby podładować „akumulatory”, bo z kolanem było ok. Na obozie zrealizowałam plan w stu procentach. Wydawała się, że teraz będzie z górki. Starty i dochodzenie do formy i uzyskanie minimum na Mistrzostwa Świata w Berlinie.
 
Startowałam w kilku mityngach między innymi w Salamance, na Cyprze, ale nie były to udane starty. Na mityngu na Cyprze kolano znów się odezwało. Wracając do domu byłam na konsultacji w COMS w Warszawie i dostałam kolejny zastrzyk przeciwbólowy. Największym zmartwieniem było to, że została mi tylko jedna szansa na uzyskanie minimum do Berlina, były to Mistrzostwa Polski w Bydgoszczy, które były za kilka dni.
 
Na Mistrzostwach Polski w Bydgoszczy rzuciłam tylko 57,53m i zdobyłam srebrny medal. Ze względu na problemy zdrowotne zarząd Polskiego Związku Lekkiej Atletyki wyraził zgodę na ostatni start 6 dni później w mityngu w niemieckim Cottbus, gdzie musiałam rzucić 61m. Niestety nie udało się. Przegrałam z bólem kolana.
 
Dla mnie to był koniec sezonu. Nie tracąc czasu postanowiłam zrobić porządek z kolanem. Po konsultacji u bardzo dobrego specjalisty, zaufanego chirurga ortopedy pana doktora Pawła Cieśli, 20 sierpnia miałam wykonany zabieg artroskopię kolana. Po zabiegu był odpoczynek i rehabilitacja według zaleceń doktora Cieśli. Wszystkie prognozy doktora sprawdzały się jedna po drugiej. Już nawet zaczęłam myśleć o następnym sezonie i Mistrzostwach Europy w Barcelonie w 2010r.
 
Teraz najważniejsze jest, żeby spokojnie i bez problemów wrócić do treningów i dobrej dyspozycji.